Akademicki Klub Sportowy Rzeszów

Podpromie 10 , 35-051 Rzeszów

aks@assecoresovia.pl

Mistrz Polski:

  • 2008
  • 2009
  • 2010
  • 2011
  • 2013
  • 2013
  • 2014
  • 2015
  • 2016
  • 2016
  • 2018

Vice Mistrz Polski:

  • 2011
  • 2013
  • 2014
  • 2016

Brąz MP:

  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2014
  • 2017
  • 2018
  • 2023
"Zagrywką od początku sprawiliśmy rywalom najwięcej problemów"- rozmowa z naszym przyjmującym, Dominikiem Paszkiem
piątek, 18 marca 2016

"Zagrywką od początku sprawiliśmy rywalom najwięcej problemów"- rozmowa z naszym przyjmującym, Dominikiem Paszkiem

Kolejne zwycięstwo na swoim koncie zapisali podopieczni trenera Jacka Podpory w turnieju ćwierćfinałowym MPK. Gładko wygrane spotkanie z zespołem z Lublina podsumował dla nas nasz przyjmujący Dominik Paszek, który ocenił zwycięski pojedynek.

Gratuluję zwycięstwa, co możesz powiedzieć o dzisiejszym pojedynku?

Myślę, że dzisiejsze spotkanie możemy zaliczyć do bardzo udanych. Fajnie weszliśmy w ten mecz i można powiedzieć, że od początku wszystko nam wychodziło. W drugiej partii mieliśmy chwilowy przestój, zaczęliśmy tracić punkty przez własne błędy, a rywale to wykorzystywali. Myślę, że to właśnie przez to ta druga partia wyglądała trochę inaczej od pierwszego seta.  W trzecim secie graliśmy na swoim poziomie i cieszymy się, że wygraliśmy to spotkanie w trzech partiach.

Można powiedzieć, że w pierwszym secie zdominowaliście rywali.

Tak, od początku pierwszego seta dobrze spisywaliśmy się na zagrywce. Rywale mieli ogromne problemy z dograniem piłki, a my wykorzystywaliśmy nadarzającą się okazję i pewnie kończyliśmy wszystkie oddane za darmo piłki.

Na waszą słabszą postawę w drugim secie miała wpływ wygrana w inauguracyjnej partii do 10?

Tak, pewność siebie troszkę nas zawiodła. Za szybko uwierzyliśmy, że wygramy to spotkanie. Rywale to wykorzystali i postawili nam troszkę większy opór. Najważniejsze jest to, że ostatecznie wygraliśmy.

Gdybyś miał wybrać jeden z kluczowych elementów w dzisiejszym spotkaniu, to byłoby to?

Myślę, że naszymi kluczowymi elementami w dzisiejszym spotkaniu były serwis oraz przyjęcie. To właśnie zagrywką od początku pierwszego seta sprawiliśmy rywalom najwięcej problemów, dzięki czemu zwyciężyliśmy w tym secie do 10.

Rywal nie sprawiał wam dzisiaj większych problemów, dzięki czemu trener mógł rotować składem.

Tak, nasza drużyna ma bardzo szeroki skład. Są tego plusy, ponieważ każdy walczy o wyjście w pierwszej szóstce i zarówno na treningach jak i w każdym meczu, staramy pokazywać się z jak najlepszej strony i dawać z siebie maksimum możliwości. Trener ma do dyspozycji 15-stu zawodników, co na pewno cieszy, bo gdyby komuś coś się stało, to każdy jest gotowy do grania i każdy może godnie zastąpić swojego kolegę.

We wczorajszym spotkaniu pojawiłeś się na parkiecie w trzecim secie, co możesz powiedzieć o tym meczu?

Dostałem szansę od trenera, aby pojawić się na parkiecie w trzecim secie. Zastąpiłem Pawła Małka i myślę, że dobrze sobie poradziłem. Cieszę się, że trener dał mi szansę we wczorajszym meczu.

Który z rywali w tym turnieju jest według ciebie najmocniejszy?

Według mnie najmocniejszą drużyną jest Wifama Łódź, z którą być może przyjdzie się nam mierzyć w niedzielę. Trudno mi określić postawę innych drużyn, ponieważ nie znamy ich. Jak widać zarówno z zespołem z Ostrowca jak i Lublina udało nam się gładko zwyciężyć w trzech setach. Znamy rywali z Ropczyc, z którymi rywalizowaliśmy w swoim województwie.

Jutro kolejne spotkanie, a waszym rywalem będzie właśnie drużyna z Ropczyc, z którą walczyć będziecie o półfinał.

Do jutrzejszego spotkania podejdziemy mocno zmotywowani i na pewno nie zlekceważymy przeciwnika. To, że wygraliśmy z nimi kilkakrotnie nie znaczy, że jutro będzie tak samo. Rywale mogą postawić nam wysoko poprzeczkę, bo każdy walczy o awans do półfinałów. My jednak będziemy starali się zagrać swoje, to czego uczyliśmy się przez cały sezon.

Do zespołu dołączył Kamil Kosiba i Damian Baran, są dla was dużym wzmocnieniem?

Tak, chłopaki ze Spały bardzo nam pomagają. Fajnie, że przyjechali, że dołączyli do naszego zespołu. Myślę, że zdążyli się już zaaklimatyzować w naszej drużynie.

Czujecie się bardziej pewni na parkiecie dzięki grze w IV lidze?

Myślę, że na pewno jesteśmy bardziej opanowani na boisku, czujemy się pewniej i mamy większe doświadczenie, dzięki grze ze starszymi zawodnikami. Według mnie nie stresujemy się już tak bardzo i bardziej na luzie podchodzimy do spotkań z rówieśnikami.

Gra na własnej hali i przy własnych kibicach pomaga wam?

Tak, wiadomo, że u siebie gra się na pewno lepiej niż w innym mieście. Swoja hala, którą znamy oraz nasi znajomi i inni kibice, na pewno pozwalają nam się czuć tutaj swobodniej.

W ubiegłym sezonie zespół trenera Artura Łozy zdobył Mistrzostwo, będziecie starali się powtórzyć ten sukces?

Nie wybiegamy do przodu. Staramy skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu. Wiadomo, chcielibyśmy dojść do finału i tam powalczyć o najwyższe cele. Czujemy wielką presję, ale będziemy robić wszystko żeby powtórzyć ten sukces.

 

Rozmawiała: Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)

loading ...