Akademicki Klub Sportowy Rzeszów

Podpromie 10 , 35-051 Rzeszów

aks@assecoresovia.pl

Mistrz Polski:

  • 2008
  • 2009
  • 2010
  • 2011
  • 2013
  • 2013
  • 2014
  • 2015
  • 2016
  • 2016
  • 2018

Vice Mistrz Polski:

  • 2011
  • 2013
  • 2014
  • 2016

Brąz MP:

  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2014
  • 2017
  • 2018
  • 2023
"Staram się być coraz lepszym w tym co robię" - rozmowa z Piotrem Karlikiem
środa, 10 lutego 2016

"Staram się być coraz lepszym w tym co robię" - rozmowa z Piotrem Karlikiem

Piotr Karlik od kilku lat związany jest z rzeszowskim AKS-em i Asseco Resovią Rzeszów. Początkowo w Pasiaku występował jako zawodnik, a teraz pełni funkcję statystyka i trenera od przygotowania fizycznego. W rozmowie z nami opowiedział m.in. o rozgrywkach Młodej i II ligi, a także o swoich planach na przyszłość. 

Jak podsumujesz fazę zasadniczą rozgrywek Młodej Ligi?

W fazie zasadniczej Młodej Ligi mieliśmy duże wahania formy. Mieliśmy liczne problemy w składzie, ponieważ dużo zawodników było kontuzjowanych. Na szczęście znaleźliśmy się w ósemce i walczymy dalej.

Który element siatkarki na przestrzeni sezonu był najlepszy w wykonaniu chłopaków?

Myślę, że naszym atutem jest dobry blok. Mamy wysokich zawodników, a nasi środkowi są czujni pod siatką, co skutkuje skutecznymi punktowymi blokami.

Zatem który element siatkarski najsłabiej funkcjonuje w drużynie?

Jeśli chodzi o najsłabszy element, to zdecydowanie jest to zagrywka. Popełniamy bardzo dużo błędów w serwisie. Jeśli już ją wprowadzamy, co pokazał mecz z Treflem Gdańsk, to jest to trudna zagrywka, ale niestety bardzo dużo serwisów psujemy. Oprócz tego, mamy również problem w ataku z piłki wysokiej.

Jak oceniasz podział na grupy w Młodej Lidze?

Patrząc na zespół LOTOS-u w spotkaniu z nami myślę, że grupa „A” nie była trudniejsza, wręcz porównywalna do naszej. Liczę na to i jestem o tym przekonany, że w Gdańsku uda nam się powalczyć o wygraną.

Jak oceniasz ten system, że chłopaki grali w dwóch grupach, mając mniej meczów i wyjazdów?

Z jednej strony myślę, że jest to dobre rozwiązanie, ponieważ jest mniej takich dalekich wyjazdów, jak np. do Gdańska, Olsztyna czy Bydgoszczy. Dzięki temu chłopaki częściej są w szkole, mają czas na regenerację. Z drugiej strony, jeżeli chłopaki nie występowaliby w II lidze, to nie byliby dobrze przygotowani do rozgrywek centralnych, bo tych meczów byłoby za mało.

Czy według Ciebie wykreował się lider w drużynie?

Myślę, że w drużynie nie wykreował się lider. Ostatnie dwa mecze pokazują, że bardzo dobrze na boisku spisuje się Wiktor Kłęk. Wcześniej, jeszcze przed chorobą bardzo dobrze grał Szymon Seliga. Myślę, że mamy bardzo wyrównany skład i na każdej pozycji chłopaki muszą walczyć o miejsce w szóstce.

Jak możesz porównać poziom rozgrywek Młodej Ligi i II ligi?

Z perspektywy kilku lat, patrząc zarówno na Młodą Ligę jak i na II ligę, to ten poziom jest słabszy. Jest to spowodowane tym, że lig jest coraz więcej, jest więcej grania.  Moim zdaniem, patrząc na pierwsze cztery drużyny w tabeli rozgrywek II ligi, są one na wyższym poziomie niż zespoły występujące w rozgrywkach Młodej Ligi.

Czym  była spowodowana słabsza forma chłopaków w początkowej fazie rozgrywek II ligi?

Na pewno miały na to wpływ liczne kontuzje w drużynie, chłopaki nie do końca mogli się zgrać ze sobą. Do tego doszły duże wahania formy, jak to często w wieku młodzieżowym się zdarza.

Obserwujesz chłopaków występujących w SMS-ie Spała, w jakiej są formie?

Tak, obserwuje ich i mecze I ligi. Chłopaki będą bardzo dużym wzmocnieniem dla nas jeśli chodzi o rozgrywki centralne. Wydaje mi się, że Łukasz Kozub będzie stanowił bardzo ważną funkcję dla nas w drużynie. Wraz z Kubą Ziobrowskim i Mateuszem Masłowskim myślę, że możemy powalczyć o medale.

Czy utrzymanie się chłopaków w II lidze jest sukcesem, czy mogli osiągnąć więcej?

Myślę, że w niektórych meczach mogliśmy dać z siebie więcej, ale utrzymanie się w lidze to był nasz cel. Jesteśmy najmłodszą drużyną w tej lidze, granie tam służy nam głównie po to, aby chłopaki mogli się ogrywać, ale też nie ma co się usprawiedliwiać wiekiem. Jeśli się utrzymamy, to będziemy zadowoleni.

Który mecz w Młodej Lidze i II lidze był najlepszy w wykonaniu chłopaków?

Myślę, że mecz z LOTOS-em Trefl Gdańsk był najlepszym spotkaniem tegorocznych rozgrywek. Ten mecz dostarczył dużo emocji, zresztą przypominając sobie mecze z wcześniejszych sezonów to z Gdańskiem zawsze graliśmy wyrównane i ekscytujące pojedynki. Obydwa zespoły miały chwilowe wahania, dlatego raz jedna drużyna raz druga przejmowała pałeczkę. Myślę, że ten mecz mógł się podobać kibicom. Jeśli chodzi o II ligę, to naszym najlepszym meczem było wyjazdowe spotkanie w Świdniku, gdzie wygraliśmy 3:0. Zagraliśmy dobrze w każdym elemencie i był to mecz za tzw. „sześć” punktów, ponieważ jesteśmy blisko siebie w tabeli.

Analizując występy chłopaków, które pojedynki były najsłabsze?

W Młodej Lidze zdecydowanie najsłabsze w naszym wykonaniu było spotkanie w Częstochowie. Ten mecz kompletnie nam nie wyszedł. Żaden element nie był naszym atutem i po prostu zagraliśmy słabo, ale tak czasami bywa w sporcie. W II lidze to mecze z Ropczycami, również wyjazdowy. To był początek sezonu, jeszcze docieraliśmy się wszyscy nawzajem żeby zbudować formę. Myślę, że to był nasz najgorszy mecz.

Powoli zbliżają się ćwierćfinały Mistrzostw Polski Juniorów, jak przygotowujecie chłopaków do tego turnieju?

Cały czas pracujemy, czy to ze mną na siłowni, czy z trenerami na hali. Mocno trenujemy, praktycznie osiem razy w tygodniu. Chłopaki ze Spały dołączą do nas w drugim tygodniu ferii, dlatego będziemy mieć bardzo mało czasu żeby się z nimi zgrać. Myślę, że ich doświadczenie sprawi, że przebrniemy przez ćwierćfinały i dalsze etapy tych rozgrywek.

Skąd pomysł żeby zostać trenerem od przygotowania fizycznego?

Od dawna sporty siłowo-wytrzymałościowe to moja pasja, a kiedyś sam grałem w siatkówkę postanowiłem to wszystko połączyć. Cały czas robię kursy i się dokształcam, czytam literaturę naukową i fachową. Staram się być coraz lepszym w tym co robię i przygotowywać chłopaków pod względem fizycznym i motorycznym do rozgrywek.

Jak udaje ci się łączyć funkcję statystyka i trenera przygotowania fizycznego?

Z roku na rok, mam coraz więcej obowiązków. Ciężko to pogodzić, ale daje radę. Statystyki pochłaniają mnie najbardziej czasowo, a to że przygotowuje chłopaków pod względem fizycznym to moja pasja i to lubię. Przedmeczowa analiza przeciwników zajmuje mi zazwyczaj około sześciu godzin. Rozpracowuje każdy element siatkarski, analizuje każdego zawodnika pod tym względem. Następnie przekazuje wszystkie informacje trenerowi do dalszej analizy i on sam ustala jakim systemem będziemy grać  w danym pojedynku.

Jak oceniasz szanse chłopaków we wszystkich rozgrywkach, w których występują?

W II lidze mamy teraz dwa ostatnie ciężkie mecze z Sanokiem i Bochnią. Myślę, że w tym drugim meczu możemy powalczyć, o jakieś punkty. Naszym celem jest utrzymanie się w tej lidze. W tabeli jest bardzo ciasno, jeśli chodzi o stosunki punktowe, także to też zależy od przeciwników, jak u nich się ułożą mecze. Jestem pozytywnej myśli  w przypadku II ligi. Jeśli chodzi o Młodą Ligę, to tak jak mecz z LOTOS-em pokazał jesteśmy z Gdańskiem w stanie wygrać. Myślę, że u nich powalczymy. W juniorach, nie wiem jak inne drużyny z Polski, ale wydaje mi się, że będziemy mieli taki skład, który może osiągnąć wysokie cele.

Jak układa ci się współpraca z zawodnikami i trenerami?

Współpraca z trenerami układa mi się dobrze. Cały czas przekazujemy sobie swoje spostrzeżenia na temat poszczególnych zawodników. Jeśli chodzi o samo przygotowanie treningu, jak on powinien wyglądać, to każdy z nas wie co ma robić, każdy ma swoje obowiązki i myślę, że dobrze się w tym uzupełniamy. Zawodnicy traktują mnie bardziej jak kolegę. Mam z nimi bardzo dobry kontakt, ale  jeśli  mamy pracować to pracujemy na maksa.

Jakie jest twoje marzenie i cel na przyszłość?

Chciałbym się cały czas dokształcać, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne i motoryczne. Chciałbym się rozwijać w tym kierunku i przygotowywać siatkarzy do tego, aby mogli dać z siebie maksimum na boisku. Moim celem jest doskonalenie sportowców czy to w sportach drużynowych czy indywidualnych, gdzie będę pełnił właśnie taką funkcję. 

 

Rozmawiały: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)

loading ...