Pokonujemy Skrę Bełchatów 3:0 w półfinale.Zagramy w finale MP Juniorów z Częstochową.

Spotkanie udanie rozpoczęli rzeszowianie, niesieni dopingiem swoich niezawodnych kibiców. Udane akcje zespołu z Rzeszowa podcięły skrzydła siatkarzom Skry. Resovia prowadziła już 9:2, ale rywale zdołali zmniejszyć dystans do trzech oczek. Chwilę później do dobrej gry powróciła Resovia i po asie Aleksandra Śliwki było już 17:12. Skra Bełchatów jednak nie odpuszczała i po raz kolejny zbliżyła się przeciwników, tym razem na dwa punkty. Wtedy na boisku pojawiła się para Marcin Komenda - Bartłomiej Gajdek, wnosząc wiele ożywienia w poczynania ekipy z Podkarpacia. Do końca partii na boisku rządziła już tylko jedna drużyna i to właśnie AKS Rzeszów wygrał seta do 17.

W drugiej odsłonie podopieczni Jerzego Wietechy musieli się bardziej namęczyć, aby osiągnąć przewagę. Stało się to za sprawą Śliwki, który udanym atakiem ze skrzydła wyprowadził swój zespół na dwupunktowe prowadzenie. Przewaga rosła z minuty na minutę. Siatkarze z Rzeszowa zachowywali wysoką skuteczność i bez problemu zakończyli partię wynikiem 25:20.

Trzeci set to nerwowa gra z obu stron. Bełchatowianie walczyli o przedłużenie szansy, a AKS chciał jak najszybciej zakończyć to spotkanie w trzech setach. Mimo trzypunktowej przewagi 7:4, zespół z Bełchatowa zdołał odwrócić losy trzeciej odsłony i wyszedł na prowadzenie 17:14. Rzeszowianie szybko odrobili straty i wyrównali stan seta (17:17). O ostatecznych rozstrzygnięciach zadecydowała zacięta końcówka. Po asie Jana Fornala, Skra prowadziła już 22:21. Więcej zimnej krwi zachowali jednak zawodnicy trenera Wietechy i to oni po ostatnim gwizdku sędziego unieśli ręce w geście triumfu. Radości nie było końca, ale już w niedziele przed zawodnikami AKS-u mecz finałowy.

Skra: Janusz, Pietrzak, Konieczny, Fornal, Matyśniak, Badura oraz Piechocki (L), Wywrot

Resovia: Kędzierski, Szalacha, Pałka, Śliwka, Mordyl, Kozdroń oraz Twaróg (L), Gajdek, Komenda

MVP: Aleksander Śliwka





Autor:Tomasz Łotocki