Młoda Liga: Zwycięstwo i awans na zakończenie fazy zasadniczej!
W ostatnim meczu fazy zasadniczej podopieczni trenera Artura Łozy zapewnili sobie awans do fazy play-off Młodej Ligi. Koncertowa gra Asseco Resovii Rzeszów sprawiła, że gospodarze zrewanżowali się za porażkę w pierwszej rundzie. Jednym z bohaterów wtorkowego wygranego 3:0 pojedynku był Wiktor Kłęk, który odebrał statuetkę MVP. Już w sobotę rzeszowianie podejmować będą LOTOS Trefl Gdańsk.
Inauguracyjną odsłonę w spotkaniu od prowadzenia rozpoczęli rzeszowianie (4:1). Seria skutecznych obron w wykonaniu Szymona Seligi pozwoliła kończyć kolejne ataki na skrzydle Michałowi Marszałkowi. Przy stanie 5:1 o pierwszy czas dla swojego zespołu poprosił szkoleniowiec gości. Po powrocie na parkiet w dalszym ciągu skuteczny w zagrywce był Wiktor Kłęk, który wprowadzał zamęt w szeregach rywali (6:2). Przyjezdni nie dawali jednak za wygraną i skrzętnie punkt po punkcie niwelowali dystans do gospodarzy (7:5), a po skutecznym bloku pary Janus-Stelmach na tablicy wyników pojawił się remis, po 7. Niekorzystną serię rzeszowskiego zespołu atakiem z krótkiej przerwał Damian Hudzik (10:9). Kiedy w polu serwisowym pojawił się Seliga, ponownie zaczęło rosnąć prowadzenie podopiecznych trenera Artura Łozy (14:10). Gra miejscowych nakręcała się, a w ataku nie do zatrzymania był Marszałek. Kiedy na tablicy widniał wynik 17:11, o kolejny czas dla swojej drużyny zmuszony był poprosić trener z Częstochowy. Pojedyncze akcje kończone przez kapitana gości, pozwoliły zbliżyć się im do gospodarzy na trzy oczka (19:16). W decydującym momencie seta podwójnym blokiem zapunktowali Hudzik i Kłęk, a punktowe zagrywki Seligi zakończyły premierową partię (25:18).
Od wyrównanej walki punkt za punkt kolejną odsłonę rozpoczęły obydwa zespoły (2:2). Przy zagrywkach Wiktora Kłęka, przechodzącą wykorzystał Michał Marszałek, co dało gospodarzom trzy punktowe prowadzenie (5:2). Po przerwie na żądanie trenera AZS-u, w dalszym ciągu w zagrywce punktował Kłęk. Dopiero atak na skrzydle Niemca, przerwał niekorzystną serię ich zespołu (7:3). Coraz więcej problemów z czytaniem gry prowadzonej przez Marcina Karakułę mieli częstochowianie, dzięki czemu gospodarze pewnie punktowali na pojedynczym bloku (12:6). Rzeszowski rozgrywający rywali straszył również w polu serwisowym, dzięki czemu przewaga podopiecznych trenera Artura Łozy urosła do ośmiu „oczek” (14:6). Pojedynczymi akcjami sytuacje na tablicy wyników starał się ratować Stelmach (15:9), jednak nie wystarczało to na dobrze spisujących się zawodników Asseco. Punktowy blok duetu Marszałek-Zięzio, a po chwili punktowy serwis Kłęka sprawiły, że na tablicy widniał wynik 20:10. Coraz więcej problemów w przyjęciu zagrywki rzeszowskiego atakującego mieli częstochowianie, dzięki czemu prowadzenie Asseco Resovii urosło do trzynastu punktów (23:10). Kiedy w polu serwisowym pojawił się Janus kilka oczek straty odrobili przyjezdni (24:14). Błąd częstochowian zakończył drugą odsłonę 25:14.
Od efektownego ataku w kontrze trzeciego seta rozpoczął Szymon Seliga (1:0). W kolejnych akcjach zespoły wymieniały się mocnymi nie pozwalając rywalom odskoczyć na więcej niż jedno „oczko” (5:4). Dobrą dyspozycję w polu serwisowym utrzymywał Marcin Karakuła sprawiając sporo problemów częstochowskim przyjmującym (8:5). Po chwili w tym samym elemencie zaczął punktować Seliga wyprowadzając rzeszowian na cztery „oczka” przewagi (10:6). Wśród gości świetnie w obronie spisywał się Szymura, jednak okazji do skończenia kontrataku nie wykorzystywali jego koledzy. Wyraźnym liderem Asseco Resovii, był w tym pojedynku Wiktor Kłęk, a po jego kolejnym asie serwisowym o czas poprosił trener AZS-u (13:9). Niewiele to zmieniło w obrazie gry częstochowskiej ekipy, a piłki przebijane bez walki na drugą stronę od razu wykorzystywali rzeszowianie (15:9). Rosnące prowadzenie gospodarzy (18:10) napędzało ich grę, z kolei przyjezdni punktowali tylko po błędach rywali. Nie do zatrzymania w końcowej fazie seta byli Wojciech Zięzio i Seliga, a as serwisowy Karakuły dał wynik 21:12. Skuteczne zagrania częstochowian przy zagrywkach Hermana pozwoliły gościom odrobić nieco straty (22:16). Ostatnia akcja pojedynku dająca Asseco Resovii awans do najlepszej ósemki Młodej Ligi należała do Michała Marszałka (25:17).
MVP spotkania: Wiktor Kłęk
Asseco Resovia Rzeszów – AZS Częstochowa 3:0 (25:18, 25:14, 25:17)
Asseco Resovia Rzeszów: Karakuła (4), Seliga (13), Marszałek (11), Kłęk (19), Hudzik (6), Zięzio (4), Drążek (libero) oraz Czado
AZS Częstochowa: Karman (8), Niemiec, Stelmach (2), Janus (4), Tomżyński (2), Herman (6), Szymura (libero) oraz Manterys, Witek
Źródło: inf. własna