Akademicki Klub Sportowy Rzeszów

Podpromie 10 , 35-051 Rzeszów

aks@assecoresovia.pl

Mistrz Polski:

  • 2008
  • 2009
  • 2010
  • 2011
  • 2013
  • 2013
  • 2014
  • 2015
  • 2016
  • 2016
  • 2018

Vice Mistrz Polski:

  • 2011
  • 2013
  • 2014
  • 2016

Brąz MP:

  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2014
  • 2017
  • 2018
  • 2023
"Jest to wyróżnienie i cieszę się, że mogę dowodzić całym zespołem" - rozmowa z naszym przyjmującym, Dominikiem Paszkiem
czwartek, 27 października 2016

"Jest to wyróżnienie i cieszę się, że mogę dowodzić całym zespołem" - rozmowa z naszym przyjmującym, Dominikiem Paszkiem

W sobotę siatkarze Asseco Resovii Rzeszów odnieśli drugie zwycięstwo w ramach rozgrywek Młodej Ligi. Tym razem pewnie w czterech setach pokonali rywali z Lubina. Najlepiej punktującym zawodnikiem był Dominik Paszek, który w wywiadzie dla nas ocenił spotkanie oraz opowiedział o swojej nowej roli kapitana zespołu. 

W czterech setach pokonaliście drużynę z Lubina, co możesz powiedzieć o tym pojedynku?

Myślę, że nie było to łatwe spotkanie i takiego się spodziewaliśmy. Na pewno mieliśmy spore problemy z zagrywką i to było widać praktycznie w każdym secie. Według mnie zagraliśmy dobrze w przyjęciu, chociaż mieliśmy problemy w końcówkach, co również było widoczne. Rywale w tych najważniejszych momentach wyrównywali stan rywalizacji i było nam ciężko nadrobić tą przewagę punktową, którą wcześniej wypracowaliśmy sobie w trakcie trwania seta.

Czego zabrakło wam w końcówce pierwszego seta, który przegraliście po wyrównanej walce na przewagi?

Tak jak powiedziałem wcześniej, wszystko zaczynało się od zagrywki. Patrząc na poprzednie spotkanie, gdzie mieliśmy około dziesięciu asów serwisowych, tak w tym może udało zdobyć się nam dwa punkty bezpośrednio z zagrywki. Myślę, że to właśnie miało największy wpływ na przegraną.

Kiedy w polu serwisowym pojawił się Jan Zubik i mieszał w przyjęciu rywali, grało wam się prościej?

Tak, jeżeli jest zagrywka, to możemy czytać grę rywala i możemy grać blokiem. Kiedy oni nie mieli dobrego przyjęcia, to my pewnie kończyliśmy kontrataki i dzięki temu mogliśmy powiększać swoje prowadzenie i grać swobodniej. Zagrywka jest takim elementem, którego na pewno potrzebujemy w każdym spotkaniu.

Byliście przygotowani na taką grę rywali, czy szczególnie was czymś zaskoczyli?

Nie, niestety nie znaliśmy rywala i nie wiedzieliśmy jak zagrają. Patrząc na wynik ich ostatniego spotkania, w którym pokonali Bielsko 3:0 trochę się ich obawialiśmy. Najważniejsze jest to, że to my odnieśliśmy zwycięstwo i to cieszy nas najbardziej.

Byłeś najlepiej punktującym oraz blokującym zawodnikiem w swojej drużynie, jak oceniasz swoją postawę na boisku?

Nie sądziłem, że zdobyłem aż siedemnaście punktów. Byłem zły na siebie, że nie wychodziła mi zagrywka. Jestem bardzo szczęśliwy, że aż tyle „oczek” udało mi się dołożyć do dorobku drużyny.

Kiedy ustawisz punktowy blok, odwracasz się do drużyny z „kamienną twarzą”, czym jest to spowodowane?

W jednym ze spotkań miałem nieprzyjemny incydent, gdzie zostałem ukarany czerwoną kartką za cieszenie się po udanej akcji. Myślę, że ta kamienna twarz jest spowodowana właśnie tym, a jak cieszę się ze zdobytego punktu, to właśnie w kółeczku z całą drużyną.

Wybrany zostałeś kapitanem swojej drużyny, jak się z tym czujesz?

Bardzo dobrze i czuję się doceniony przez trenera za poprzedni sezon. Jest to również ogromne wyzwanie dla mnie i nigdy wcześniej nie byłem kapitanem w rzeszowskiej drużynie. Jest to wyróżnienie i cieszę się, że mogę dowodzić całym zespołem.

Jak więc jako kapitan możesz ocenić formę swojej drużyny, czy prócz zagrywki są jakieś elementy nad którymi musicie popracować?

Wzrostowo, rośnie cały czas. Myślę, że zawsze jest coś do poprawy. Wydaje mi się jednak, że jeżeli będziemy grać to, co na treningach, a nasze zaangażowanie będzie tak samo wysokie, to wyniki będą przychodzić same.

Patrząc na podział grup, który z zespołów według Ciebie będzie najmocniejszym rywalem?

Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć na ten temat, ponieważ nie wiemy który z zespołów będzie się wspomagał zawodnikami z PlusLigi. Myślę, że na pewno należy zwrócić uwagę na pierwszą trójkę z zeszłego sezonu.

To pierwszy sezon twojego rocznika w Młodej Lidze, jak czujecie się występując w rozgrywkach wyższej rangi?

Bardzo fajnie, ponieważ jest to jednak Młoda Liga, czyli odnośnik PlusLigowych klubów. Mimo, że jesteśmy chyba najmłodszym rocznikiem w tych rozgrywkach, to wiek nie ma tutaj znaczenia, liczy się zaangażowanie. My bardzo się cieszymy, że możemy reprezentować Resovię w tych rozgrywkach, ponieważ chłopcy z innych klubów z naszego rocznika nie mają takich możliwości, aby grać w takich prestiżowych rozgrywkach.

Wracając do meczu w Kielcach, co możesz powiedzieć o przebiegu tamtego spotkania?

W meczu w Kielcach nie układała się nasza gra. Nie wiem czy miała na to wpływ hala, która w porównaniu do naszego ROSiR-u jest bardzo niska, czy bardziej wpływ na to mieli PlusLigowcy, którzy pojawili się w składzie. Mimo przegranej, nie było widać ich o wiele wyższego poziomu w porównaniu do naszego.

Osobisty cel na ten sezon?

Wygrać jak najwięcej, odnosić jak najwięcej zwycięstw i wynieść z tych meczów jak największy bagaż doświadczenia.

 

Rozmawiała: Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)

 

loading ...