II liga: Zespół z Niebylca lepszy od naszego zespołu
Dzisiaj swoje pierwsze spotkanie na własnym terenie rozegrali podopieczni trenera Jerzego Wietechy, a ich rywalem był zespół Neobusu RAF-MAR Niebylec. Od pierwszej do ostatniej piłki nasi zawodnicy dzielnie przeciwstawiali się rywalom, jednak ostatecznie większym doświadczeniem wykazali się goście, którzy zwyciężyli 3:1.
Pojedynek lepiej rozpoczęli zawodnicy Neobusu, którzy dzięki skutecznym atakom szybko wypracowali sobie dwupunktowe prowadzenie (2:4). Nieudane akcje w wykonaniu gości sprawiły, że szybko na tablicy widniał remis po 4. Skutecznymi akcjami na środku siatki odpowiadali Patryk Kozdroń i Mateusz Kowalski (7:7). Proste błędy po stronie siatkarzy z Niebylca dały pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie rzeszowianom (10:8). Kiedy na tablicy widniał wynik 11:8, o pierwszy czas w tym spotkaniu poprosił trener Krzysztof Frączek. Po powrocie na parkiet toczyła się walka punkt za punkt, co pozwalało gospodarzom utrzymywać prowadzenie (13:10). Mocne zagrywki Przemysława Czado sprawiały siatkarzom RAF-MAR-u spore problemy (15:10) i o drugi czas poprosił szkoleniowiec gości. Mimo, że przy serwisach Kamil Kwietnia gościom udało się odrobić dwa "oczka" szybko stracili je po dobrych blokach duetu Kowalski - Błądziński (17:12). Kiedy w polu serwisowym pojawił się Jacek Pszonka prowadzenie rzeszowian stopniało do trzech punktów (18:15). Mimo, że goście starali się odrabiać straty proste błędy w ich szeregach ułatwiały grę zawodnikom AKS-u (21:17). W końcówce seta mocne zagrywki na drugą stronę siatki posyłał Marcin Środa i przy stanie 23:20, przerwę dla swojego zespołu wykorzystał trener Jerzy Wietecha. W końcówce seta obydwa zespoły dzielnie walczyły o zwycięstwo, jednak to rzeszowianie wygrali premierową odsłonę po ataku Macieja Majkowskiego (25:23).
Drugą odsłonę kąsającymi zagrywkami otworzył Mateusz Kowalski (2:0). Szybko skutecznym blokiem na środku siatki zapunktował Kamil Kwiecień i na tablicy widniał remis po 2. Coraz lepiej na siatce spisywali się gospodarze, a kiedy w polu serwisowym pojawił się kapitan rzeszowian skutecznie atak rywali zatrzymał duet Majkowski-Skomro (5:5). Proste błędy zawodników AKS-u pozwoliły odskoczyć przyjezdnym na dwa "oczka" (6:8), jednak było to tylko chwilowe bowiem szybko straty mocnymi zagrywkami odrobił Maciej Majkowski (8:8). Od tego momentu na parkiecie trwała wyrównana walka punkt za punkt, a obydwa zespoły pewnie wykorzystywały swoje akcje (12:12). Proste błędy po stronie gospodarzy, a także dobra dyspozycja Jacka Pszonki na prawym skrzydle pomogły gościom wypracować dwa "oczka" prowadzenia (15:17). Wyraźnie lepiej w tym fragmencie na parkiecie spisywali się zawodnicy z Niebylca, którzy przy zagrywkach Patryka Kozdronia powiększali swoją przewagę (16:20). Przy stanie 17:22, drugi czas dla swojej drużyny wykorzystał trener Jerzy Wietecha. Niewiele to pomogło gospodarzom, bowiem kolejne kąsające serwisy posyłał Dawid Wiczkowski, a partia zakończyła się po skutecznym ataku Pszonki (17:25).
Trzecią partię w spotkaniu od skutecznego ataku rozpoczął Przemysław Czado (2:0). Własne błędy zawodników Neobusu sprawiły, że rzeszowianie powiększali swoje prowadzenie, a po skutecznym bloku pary Mateusz Kowalski - Tomasz Błądziński, wynosiło ono już cztery oczka (7:3). Mimo, że rywale zdołali zniwelować nieco stratę punktową, to kolejne ataki na skrzydle kończył Maciej Majkowski. Kiedy kolejną krótką na środku siatki popisał się Grzegorz Skomro, o czas zmuszony był poprosić szkoleniowiec z Niebylca (11:7). Przerwa podziałała mobilizująco, bowiem kiedy obydwa zespoły zameldowały się z powrotem pod siatką, w ataku dobrze radził sobie Rafał Matuła. Kilka własnych błędów podopiecznych trenera Jerzego Wietechy sprawiło, że na tablicy wyników pojawił się remis, po 11. Dobre wejście w pole serwisowe Marcina Środy, pozwoliło jego zespołowi zbudować dwu punktowe prowadzenie (11:13), jednak szybko wynik wyrównali miejscowi (14:14). Od stanu 15:15 na parkiecie trwała wyrównana walka punkt za punkt, a ataki naprzemiennie wymieniali między sobą Tomasz Błądziński i Jacek Pszonka. Gra rzeszowian nakręcała się, dzięki czemu kolejne gwoździe w parkiet rywali wbijał Czado, a drugą przerwę w secie wykorzystał Krzysztof Frączek (19:16). W decydującym momencie trzeciej partii na boisku trwała niezwykle zacięta rywalizacja, a jednopunktowe prowadzenie obejmowała raz jedna raz druga drużyna (21:22). Skuteczny blok na lewym skrzydle Rafała Matuły i Kamila Kwietnia, dał gościom pierwszą piłkę setową, którą w kolejnej akcji wykorzystali podopieczni Frączka (22:25).
Czwartą odsłonę od krótkiej rozpoczął Kamil Kwiecień, a pojedynczy blok Marcina Środy w kolejnej akcji, dał rywalom dwu punktowe prowadzenie (0:2). Mocny serwis Przemysława Czado namieszał w szeregach przeciwników, a piłkę przechodzącą na środku siatki wykorzystał Maciej Majkowski. Po kolejnym pojedynczym bloku w wykonaniu Grzegorza Skomro, oraz własnych błędach zawodników Neobusu, prowadzenie w tej partii objęli miejscowi (5:4). Nie do zatrzymania w ekipie z Niebylca był Rafał Matuła, który bez większych problemów przedzierał się przez podwójny blok gospodarzy. Po kolejnym skutecznym ataku Piotra Zielińskiego, o czas poprosił trener Jerzy Wietecha (6:7). Po przerwie w zagrywce punktował atakujący gości, wprowadzając zamęt w szeregach podopiecznych rzeszowskiego szkoleniowca (8:12). Dobre wejście zanotował Marcin Karakuła, który od razu posłał na drugą stronę siatki mocny serwis (10:13). W kolejnych akcjach nie do zatrzymania byli przyjezdni, którzy systematycznie powiększali swoje prowadzenie (10:15). Proste błędy rzeszowian pogłębiały przepaść punktową pomiędzy zespołami (13:19). Nieudane przyjęcia i nieskończone akcje po stronie gospodarzy pozwalały zawodnikom z Niebylca pewnie kroczyć po zwycięstwo. W końcówce seta niekorzystną serię przerwał Tomasz Błądziński, a punktowy blok ustawili Mateusz Kowalski i Michał Kawalec dając wynik 18:22. Czas wzięty na żądanie trenera Krzysztofa Frączka podziałał mobilizująco na jego podopiecznych, którzy po udanym bloku Tomasza Podulki odnieśli pewne zwycięstwo za trzy punkty (19:25).
AKS V LO Rzeszów - Neobus RAF-MAR Niebylec 1:3 (25:23, 17:25, 22:25, 19:25)
AKS V LO Rzeszów: Kawalce, Błądziński, Kowalski, Majkowski, Czado, Skomro, Macheta (libero) oraz Karakuła, Zięzio, Kalina
Neobus RAF-MAR Niebylec: Wiczkowski, Procanin, Kwiecień, Pszonka, Matuła, Kozdroń, Głód (libero) oraz Środa, Sąpór, Zieliński, Podulka
źródło: inf. własna