II liga: W spotkaniu ze Świdnikiem pełna pula punktów dla rzeszowskiego AKS-u!
W 16-stej kolejce II ligi mężczyzn podopieczni trenera Jerzego Wietechy rozegrali wyjazdowe spotkanie z Avią Świdnik. W trzy setowym spotkaniu górowali zawodnicy rzeszowskiego AKS-u, którzy wywieźli ze Świdnika pełną pulę punktów. Kolejnym rywalem zespołu z Rzeszowa będzie obecny lider tabeli – TSV Sanok.
Od trzypunktowego prowadzenia mecz rozpoczęli gospodarze (4:1). Skuteczny atak Przemysława Czado, a w kolejnej akcji pojedynczy blok Michała Marszałka, pozwolił rzeszowianom doprowadzić do remisu, po 4. Od tego momentu, na parkiecie toczyła się wyrównana rywalizacja, a punktową zagrywkę na drugą stronę siatki posłał Wojciech Zięzio (10:10). Takim samym zagraniem odpowiedział jednak Misztal i gospodarze ponownie objęli trzypunktowe prowadzenie, a o czas poprosił trener Jerzy Wietecha (13:10). Przerwa podziałała mobilizująco, bowiem po powrocie na parkiet punktować zaczęli zawodnicy AKS-u. W ataku nie do zatrzymania był Marszałek, który pewnie kończył swoje akcje (18:18). Pojawienie się w polu serwisowym Tomasza Błądzińskiego, namieszało w szeregach miejscowych, którzy nie radzili sobie z odbiorem zagrywki (19:21). W decydującym fragmencie seta, pojedynczymi blokami zapunktowali Damian Hudzik oraz kapitan rzeszowskiej drużyny, a ostatni punkt w tej partii zdobył Marszałek (23:25).
Drugą odsłonę ponownie od skutecznych ataków rozpoczął Michał Marszałek, dzięki czemu przyjezdni szybko objęli prowadzenie nad rywalami (3:5). Pojedynczym blokiem punktował Damian Hudzik, a w ataku na skrzydle pewnie czuł się Przemysław Czado (9:12). Kilkupunktowa przewaga drużyny AKS-u dawała im swobodę gry, natomiast po zmiany musiał sięgać szkoleniowiec gospodarzy. Kiedy kolejnego asa serwisowego na drugą stronę siatki posłał Tomasz Błądziński, o czas dla swojej ekipy poprosił trener Maj (13:17). Pojedynczymi akcjami sytuację na parkiecie starał się ratować Kurek, jednak gra rzeszowian z minuty na minutę nakręcała się. W końcówce seta kolejną punktową zagrywkę na konto zespołu dołożył Marcin Karakuła, a atak z krótkiej Wojciecha Zięzio zakończył seta (19:25).
Od walki punkt za punkt trzecią partię rozpoczęły obydwa zespoły (2:3). Atak z krótkiej w wykonaniu Damiana Hudzika oraz punktowa zagrywka Michała Marszałka powiększały prowadzenie drużyny Jerzego Wietechy (4:7). Rywale nie dawali jednak za wygraną i skrzętnie punkt po punkcie starali się zniwelować dzielący ich dystans do przeciwników. Na skuteczne ataki Przemysława Czado odpowiadał Kurek, a kiedy przewaga stopniała do jednego „oczka”, o czas zmuszony był poprosić trener rzeszowskiego AKS-u (15:16). Po powrocie na parkiet, własne błędy zaczęli popełniać rzeszowianie, co pozwoliło gospodarzom objąć prowadzenie (21:19). Szybko do swojej skutecznej gry powrócili przyjezdni, a w końcówce seta nie do zatrzymania był Tomasz Błądziński, który pewnie wbijał gwoździe w parkiet rywali. As serwisowy w jego wykonaniu dał rzeszowianom pierwszą piłkę meczową, a atak kapitana AKS-u zakończył całe spotkanie (24:26).
Najlepiej punktującym zawodnikiem w spotkaniu ze Świdnikiem był Michał Marszałek, który zanotował na swoim koncie 14 punktów (7 ataków, 5 bloków, 2 asy serwisowe). Tuż za nim uplasował się Tomasz Błądziński, który spotkanie zakończył z dorobkiem 12 punktów (8 ataków, 4 asy serwisowe). 9 „oczek” na konto drużyny dołożył kapitan Przemysław Czado, po 5 Damian Hudzik i Wojciech Zięzio, a 3 punkty Marcin Karakuła.
ASPS Avia Świdnik – AKS V LO Rzeszów 0:3 (23:25, 19:25, 24:26)
ASPS Avia Świdnik: Marzec, Misztal, Kurek, Jaskulski, Ciorgoń, Stelmaszczyk, Sadowski (libero) oraz Kostniak, Sajdak, Mańkowski,
AKS V LO Rzeszów: Karakuła (3), Marszałek (14), Czado (9), Błądziński (12), Hudzik (5), Zięzio (5), Drążek (libero) oraz Burnatowski
Źródło: inf. własna