II liga: Drużyna z Krosna lepsza na własnym terenie
W piątek w krośnieńskiej hali swoje drugie spotkanie w rozgrywkach II ligi rozegrali podopieczni trenera Jerzego Wietechy. Od początku meczu, po obydwu stronach siatki toczyła się wyrównana walka. W końcówkach poszczególnych partii, lepsi okazywali się miejscowi, którzy pokonali nasz zespół w trzech setach. Za niespełna dwa tygodnie rzeszowianie rozegrają kolejny mecz wyjazdowy, tym razem ich rywalem będzie drużyna MKS Wisłok Strzyżów.
Inauguracyjna partia w spotkaniu rozpoczęła się od skutecznego ataku oraz bloku Przemysława Czado, dzięki czemu rzeszowianie objęli trzy punktowe prowadzenie (1:4). Rywale jednak szybko zaczęli odrabiać straty, a udane kontrataki w wykonaniu Brylińskiego doprowadziły do wyrównania, po 4. As serwisowy Tomasza Błądzińskiego, ponownie dał drużynie AKS-u trzy oczka przewagi, a o pierwszy czas w spotkaniu poprosił trener gospodarzy (8:11). Przerwa podziałała mobilizująco, bowiem kiedy zespoły ponownie pojawiły się na parkiecie, kolejne punkty w ataku zdobywali Pałka i Mizera, wychodząc tym samym na prowadzenie (16:13). W decydującej części pierwszej partii, dobrze spisywał się Maksymilian Starzec, jednak zepsuta zagrywka rzeszowian, zakończyła inauguracyjną odsłonę (25:21).
Kolejny set rozpoczął się od własnych błędów gospodarzy, co podobnie jak w poprzedniej partii dało prowadzenie podopiecznym Jerzego Wietechy (1:4). Sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie, a seria ataków Książkiewicza pozwoliła wyjść na prowadzenie miejscowym (10:6). Pojedyncze bloki Mateusza Kowalskiego, pozwoliły rzeszowianom zbliżyć się co miejscowych i zniwelować dystans punktowy (14:13). Od tego momentu, na parkiecie toczyła się wyrównana walka, a po asie serwisowym Michała Kawalca, na tablicy wyników widniał remis (19:19). Nie do zatrzymania po stronie gospodarzy był Książkiewicz, który pewnie kończył kolejne ataki i poprowadził swój zespół do zwycięstwa w drugim secie (25:20).
Wyrównana walka punkt za punkt rozpoczęła trzecią odsłonę (4:3). W rzeszowskim zespole kolejne ataki kończyli Szymon Seliga oraz Maciej Majkowski. As serwisowy Michała Kawalca dał wynik, po 8. Chwilowy przestój po stronie AKS-u, pozwolił objąć prowadzenie rywalom, jednak krótkie w wykonaniu Maksymiliana Starca, zniwelowały straty do jednego punktu (15:14). Błędy własne pojawiały się zarówno w jednej jak i w drugiej drużynie, co nie pozwalało żadnemu z zespołów odskoczyć na więcej niż jednopunktowe prowadzenie (17:17, 19:18). Przełamanie siatkarzom z Krosna dał atak Pałki, a po asach serwisowych Brylińskiego, gospodarze mieli pierwszą piłę meczową, którą atakiem zakończył Mizera (25:21).
Najlepszym zawodnikiem w rzeszowskim zespole okazał się nasz kapitan, Przemysław Czado, który w trzech setach zdobył 11 punktów. 10 oczek na kontro zespołu dołożył Maksymilian Starzec, a kolejno 7 Maciej Majkowski i 6 Mateusz Kowalski.
AZS PWSZ Karpaty Krosno – AKS V LO Rzeszów 3:0 (25:21, 25:20, 25:21)
AZS PWSZ Karpaty Krosno: Bryliński, Sroka, Książkiewicz, Lewoc, Mizera, Pałka, Cabaj (libero) oraz Witkoś, Matyśniak, Kmita
AKS V LO Rzeszów: Kawalec, Kowalski, Starzec, Czado, Błądziński, Majkowski, Macheta (libero) oraz Burnatowski, Zięzio, Seliga, Kłęk
Autorzy: Barbara Setlik, Barbara Cieśla (www.aksrzeszow.pl)