Akademicki Klub Sportowy Rzeszów

Podpromie 10 , 35-051 Rzeszów

aks@assecoresovia.pl

Mistrz Polski:

  • 2008
  • 2009
  • 2010
  • 2011
  • 2013
  • 2013
  • 2014
  • 2015
  • 2016
  • 2016
  • 2018

Vice Mistrz Polski:

  • 2011
  • 2013
  • 2014
  • 2016

Brąz MP:

  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2014
  • 2017
  • 2018
  • 2023
Gość AKS-u: Paweł Stabrawa
środa, 6 stycznia 2016

Gość AKS-u: Paweł Stabrawa

W ubiegłym sezonie Paweł Stabrawa reprezentował barwy Asseco Resovii Rzeszów, obecnie jest zawodnikiem BBTS-u Bielsko Biała. W ostatnim pojedynku 2015 roku, podopieczni trenera Pawła Gradowskiego rozegrali zacięte, pięciosetowe spotkanie z drużyną prowadzoną przez trenera Artura Łozę. Zobaczcie, co po zwycięskim meczu powiedział absolwent rzeszowskiego AKS-u.

 

Po pięciu zaciętych setach pokonujecie drużynę Asseco Resovii Rzeszów. Jak to spotkanie wyglądało z Twojej perspektywy?

Obydwie drużyny rozegrały tutaj bardzo fajny pojedynek. Po obydwu stronach siatki toczyła się zacięta rywalizacja, co było widać gołym okiem. My mogliśmy zagrać o wiele lepszy mecz, jednak rywale zaskoczyli nas trochę swoim ustawieniem, bo przygotowywaliśmy się na innych zawodników. Ogółem jestem bardzo zadowolony ze swojej drużyny, że potrafiła pokazać w końcówce charakter i udało nam się wygrać to spotkanie 3:2.

W Rzeszowie zwyciężyliście w trzech setach, tutaj bliżej zwycięstwa byli goście, którzy chcieli zrewanżować się wam za porażkę.

Na pewno spodziewaliśmy się tego, że drużyna z Rzeszowa przyjedzie bardzo zmotywowana i chłopaki będą chcieli pokazać, że potrafią walczyć i będą chcieli zrewanżować się nam za porażkę. Wiedzieliśmy, że przyjadą na pewno nieco mocniejszym składem niż dysponowali w Rzeszowie. Rzeczywiście pokazali, że mają talent do gry i nie można ich lekceważyć, ponieważ są mocną drużyną.

W piątym secie wasza gra się nie układała, jednak odrodziliście się i zwyciężyliście całe spotkanie. Co o tym zadecydowało?

Myślę, że na pewno miało na to wpływ doświadczenie wieku, bo wiadomo, że chłopaki z Rzeszowa są od nas młodsi. Na pewno kluczem do zwycięstwa były zagrywki naszego środkowego Maćka Skowrońskiego, który swoimi serwisami odrzucił rywali od siatki, dzięki czemu my mogliśmy ustawić strzelny blok albo wykorzystać kontratak.

Motywowałeś się jakoś szczególnie na spotkanie przeciwko kolegom z poprzedniej drużyny?

Kiedy gramy mecz przeciwko Asseco Resovii Rzeszów to zawsze jest  fajna atmosfera, w porównaniu do innych zespołów. Jest to fajne uczucie i miłe doświadczenie stanąć po drugiej stronie siatki i zagrać przeciwko drużynie, w której jeszcze nie tak dawno się występowało.

W spotkaniu przeciwko rzeszowskiej drużynie byłeś najlepiej punktującym zawodnikiem, co świadczy o twojej dobrej dyspozycji i wysokiej formie.

Na pewno nie będę tutaj koloryzować i mówić, że zagrałem super spotkanie, bo niestety tak nie było. Jest wiele rzeczy, które chciałbym w swojej grze poprawić , w szczególności atak i blok, żeby w kolejnych meczach lepiej to wyglądało. Mimo wszystko, jestem bardzo zadowolony, że to spotkanie zakończyło się korzystnym dla nas wynikiem.

Pierwsza faza rozgrywek Młodej Ligi wielkimi krokami dobiega końca. Jak oceniasz postawę swojej drużyny w dotychczasowych spotkaniach?

Na pewno wyobrażaliśmy sobie to nieco inaczej. Na początku, kiedy jeszcze się zgrywaliśmy, było dosyć ciężko. Naprzemiennie mieliśmy sporo wzlotów i upadków. Teraz pokazujemy się z przyzwoitej strony, potrafimy wyciągać takie mecze, jak ten z Resovią Rzeszów i mamy nadzieję, że będzie tylko lepiej.

Jak czujesz się w Bielsku, zdążyłeś się już zaklimatyzować?

Tak, jest to bardzo fajne miasto, fajny klub i zespół. Nasza drużyna utworzyła się z sympatycznych zawodników, którzy zawsze pomagają sobie na treningach i jest między nami bardzo dobra atmosfera. Tak jak dobrze czułem się w Rzeszowie, tak samo dobrze czuję się tutaj w Bielsku.

Za tobą debiut w rozgrywkach PlusLigi, czym on jest dla Ciebie?

Bardzo się cieszę, że trener Krzysztof Stelmach dał mi taką szansę, żeby się pokazać, żeby w ogóle potrenować w tym zespole. Już sam wyjazd na ten pierwszy mecz debiutowy, to niesamowite doświadczenie, które motywuje mnie wyłącznie do dalszej, jeszcze cięższej pracy na treningach.

Jak wyglądają treningi z PlusLigowym zespołem?

Są to na pewno dużo cięższe treningi niż z młodszymi chłopakami. Przede wszystkim jest dużo większy wysiłek fizyczny na siłowni, ale również zupełnie inna gra na boisku, na treningach. Jest to dla mnie naprawdę bardzo fajna możliwość rozwoju, bo z każdego treningu zbieram ogromny bagaż doświadczeń.

Twój osobisty cel na ten sezon?

Dostawać jak najwięcej szans gry w rozgrywkach Młodej Ligi, gdzie mogę dużo więcej pograć w porównaniu do drużyny seniorskiej. Chciałbym również jak najlepiej się rozwijać i uczyć się od starszych kolegów, aby moja przygoda z siatkówką nabrała jeszcze lepszych rezultatów.

 

 

Rozmawiała: Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)

loading ...