3 punkty młodych resoviaków w Jastrzębiu.
W 17 kolejce Młodej Ligi nasza drużyna kolejny raz zdobyła 3 punkty, tym razem pokonując Jastrzębski Węgiel bez straty seta.
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (26:28, 26:28, 19:25)
MVP sobotniego spotkania został nasz rozgrywający Michał Kędzierski
Chociaż w ligowej tabeli przed tym spotkaniem oba zespoły dzieliło 12 punktów różnicy na korzyść rzeszowian, szkoleniowcy jastrzębskiego zespołu podkreślali, iż rzeszowska drużyna to rywal na zbliżonym do jastrzębian poziomie.
Słowa te znalazły potwierdzenie na boisku. Z jedną tylko różnicą. Przeciwnik potrafił bezwzględnie wykorzystać nadarzające się okazje, a podopiecznym trenerów Leszka Dejewskiego oraz Jarosława Kubiaka tej umiejętności zabrakło.
Tak było chociażby w pierwszym secie, którego jastrzębscy siatkarze otworzyli nie najlepiej, przegrywając na wstępie 1:5. Przez większą część seta „gonili” wynik (9:13, 12:16), a kiedy doprowadzili do wyrównania (po 21), a następnie odskoczyli na dwa punkty – 23:21 (as Mateusza Pihana oraz skuteczny „plas” Adama Banasiaka). Resoviacy nie poddali siię doprowadzając do emocjonujacej końcówki, a seta zakończył asem serwisowym Dariusz Jakubek.
Druga część meczu miała podobny przebieg. Jastrzębianie znów zaczęli ją słabo, potem pozwolili przeciwnikom się rozpędzić (10:15, 12:17), ale w końcówce odzyskali wigor w ataku (stan seta wyrównał Banasiak, kończąc sytuacyjną piłkę – po 19). Niestety, w kluczowym momencie tej partii naszym siatkarzom zabrakło „zimnej krwi”. Mając w górze piłkę setową, zaatakowali z „przechodzącej” w aut. Rywale uniknęli egzekucji, a sami za chwilę nie mieli litości dla przeciwnik. I to oni po raz kolejny cieszyli się z wygranej w secie do 26.
W trzecim secie inicjatywa długo należała do jastrzębian, który prowadzili już nawet 14:9. Później jednak w jednym ustawieniu stracili pięć punktów (od 17:14 do 17:19) i to zaważyło na dalszych losach tej partii, jak i całego spotkania. Dzięki dobrej grze blokiem resoviacy rozstrzygnęli seta na swoją korzyść do 19, ostatecznie pokonując uczniów Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla 3:0.
- Najbardziej boli to, że nie „szanujemy” swojej hali. Wydawało się, że będzie ona naszym atutem, a tymczasem to goście radzą sobie u nas z przyjęciem i zagrywką. Nad tym trzeba pracować. Dzisiaj mieliśmy kłopoty w przyjęciu, a w konsekwencji tego brakowało nam dobrych ataków, choćby ze środka. W pierwszych dwóch setach zabrakło nam szczęścia, a w trzecim już chyba wiary – ocenił trener Dejewski.
Cieszą 3 punkty i konsekwentna gra szczególnie w końcówkach pierwszych 2 setów, kolejny raz bardzo dobra gra w bloku i kontrze dała nam zwycięstwo. Warto podkreślić że te elementy już od wielu kolejek obecnego sezonu są dużym atutem w naszej grze - podsumował spotkanie trener Młodej Resovii Jerzy Wietecha.
MVP: Michał Kędzierski
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (26:28, 26:28, 19:25)
Jastrzębski Węgiel: Pihan, Grad, Sławiński, Nawrocki, Banasiak, Zborowski, Popiwczak (libero), Sterna, Matula, Pacławski, Piotrowicz.
Asseco Resovia Rzeszów: Jakubek(10), Kozdroń(12), Kędzierski, Szalacha(11), Pałka(12), Mordyl(7), Woś (libero), Komenda, Gąsior(4), Depowski(2).
Źródło: www.jastrzebskiwegiel.pl i inf.własna
