1/2 MPK: Zespół AKS-u awansował do turnieju finałowego!
Po słabym pierwszym secie w kolejnych wyraźnie odżyli podopieczni trenera Artura Łozy, którzy w czterech partiach pokonali AZS UWM Olsztyn. Drugie zwycięstwo w turnieju półfinałowym Mistrzostw Polski Kadetów zapewniło im awans do finałów tych rozgrywek. Najlepszym zawodnikiem pojedynku był Kacper Wasilewski, który na stałe na parkiecie pojawił się dopiero w trzecim secie, a na swoim koncie zgromadził aż 15 "oczek". W ostatnim spotkaniu nasi zawodnicy zmierzą się drużyną MKS MDK Varsovia Warszawa.
Spotkanie od prostych błędów rozpoczęły obydwie drużyny, dzięki czemu na tablicy widniał remis po 2. Po chwili asem serwisowym zapunktował Chodnicki, na co szybko atakiem z krótkiej odpowiedział Damian Baran (3:4). Po błędzie w ataku rzeszowskiej ekipy na trzy punktowe prowadzenie wyszli olsztynianie (3:6). Udane zagrywki Świdronia sprawiały nieco problemów przyjmującym gospodarzy, dzięki czemu przewaga gości urosła do czterech "oczek" i o czas zmuszony był poprosić trener Artur Łoza (4:8). Niekorzystną serię przerwało dopiero wejście w pole serwisowe Michała Marszałka, a kolejne kontrataki kończył Sławek Busch zmniejszając nieco dysnats do rywali (7:9). Skuteczna akcja w wykonaniu Barana sprawiła, że na tablicy widniał remis po 11., i przerwę dla swojej drużyny wykorzystał trener AZS-u. Radość gospodarzy nie trwała jednak krótko, bowiem szybko w polu serwisowym zameldował się Zawadzki wyprowadzając swoją drużynę na ponowne prowadzenie (11:14). Dobrą zmianę dał Kacper Wasilewski, który od razu po wejściu na parkiet zapunktował zagrywką, dając kolejny remis w tym spotkaniu (15:15). Przez moment na boisku trwała wyrównana walka, a kiedy atomowym atakiem na lewym skrzydle popisał się Marszałek i asa serwisowego dołożył Bartosz Golesz to rzeszowianie osiągnęli dwupunktową przewagę (18:16). O drugi w tym secie czas poprosił trener gości, niewiele to jednak pomogło jego zawodnikom, bowiem nie do zatrzymania na środku był Norbert Huber (19:17). Dobre zagrywki olsztynian wyraźnie pomagały im rozgrywać kolejne akcje, dzięki czemu byli coraz bliżej zwycięstwa w premierowej odsłonie (20:22). Świetnie w obronie spisywał się Łukasz Drążek, a udanie w kontrataku spisywał się Busch (22:22). Od stanu po 22. na parkiecie trwała walka punkt za punkt, którą atakiem blok-aut zakończył Świdroń (24:26).
Drugą partię od prowadzenia rozpoczęli rzeszowianie, którzy punktowali przy zagrywkach Marcina Karakuły (3:0). Proste błędy po stronie gospodarzy sprawiły, że rywale odrobili nieco straty (4:3). Atak Michała Marszałka i taktyczna zagrywka Maksymiliana Starca sprawiły, że podopieczni trenera Artura Łozy ponownie wyszli na przewagę (6:3). Coraz więcej problemów swoimi seriwsami rywalom sprawiał Świdroń (6:5). Chwilowy przestój gospodarze szybko przekuli w kolejne "oczka", a przy stanie 9:5 o czas poprosił trener AZS-u. Po czasie sprytną kiwką popisał się Karakuła, a punktową zagrywkę dołożył Norbert Huber (12:7). Coraz lepiej w obronie spisywali się zawodnicy AZS-u, a udany blok Kulika i Świdronia dał wynik 12:11. Dobrze do gry wprowadził się Kacper Wasilewski, który był nie do zatrzymania dla przyjezdnych (16:12). "Przyparci" do muru dobrą dyspozycją gospodarzy olsztynianie popełniali proste błędy (18:13). W końcowej fazie seta pewnie kolejne "oczka" zdobywał Bartosz Golesz, a w obronie szalał Łukasz Drążek (21:15). As serwisowy Karakuły dał piłkę setową, którą na środku wykorzystał Starzec (25:17).
Trzecia odsłona, podobnie jak poprzednia rozpoczęła się od wyrównanej walki (2:2). Udane akcje w wykonaniu Michała Marszałka i Norberta Hubera pomogły rzeszowianom objąć prowadzenie (6:4). Nie do zatrzymania na lewym skrzydle był Kacper Wasilewski, który sprytnie obijał ręce rywali (9:6). Kolejne błędy w wykonaniu olsztynian pomagały w budowaniu przewagi podopiecznym Artura Łozy (12:7). Po następnym pewnym kontrataku w wykonaniu gospodarzy o czas poprosił trener AZS-u (16:9). Problemy z przyjęciem olsztynian coraz częściej wykorzystywali gospodarze, a udany atak na środku Hubera dał wynik 18:10. Wejście w pole serwisowe Jakuba Burnatowskiego wprowadziło zamęt w szeregi rywali, którzy mieli problemy z dograniem piłki do siatki i wyprowadzeniem akcji. Efektowny blok Wiktora Kłęka przybliżył rzeszowian do zwycięstwa w tej odsłonie (23:12), która zakończyła się po atomowym ataku na prawym skrzydle Wasilewskiego (25:13).
Ostatnią partię lepiej otworzyli rzeszowianie, którzy po ataku Bartosza Golesza prowadzili już 3:1. Po chwili atakujący AKS-u zameldował się w polu serwisowym dając swojej ekipie przewagę 8:3. Przyjezdni straty systematycznie odrabiali przy zagrywkach Samko (9:7). W tej fazie spotkania obydwie drużyny punkty zdobywały seriami. Kolejne akcje należały do Norberta Hubera, który punktował rywali. Przy stanie 12:7, o czas poprosił trener gości. Proste błędy obydwu zespołów spowalniały nieco tempo spotkania, jednak w lepszej sytuacji byli prowadzący gospodarze (14:10). Chwilowy przestój w ekipie AKS-u pozwolił przyjezdnym odrobić straty (15:13). Efektowny blok duetu Huber - Karakuła powiększył przewagę rzeszowian do czterech "oczek" (19:15). Po chwili z któtkiej zapunktował Huber, a rywalom przyjęcie zagrywki utrudniał Michał Marszałek posyłając kolejne kąsające zagrywki (20:15). Popsute serwisy olsztynian pogłębiały przepaść punkową do rywali (22:17). Końcówka spotkania należała do świetnie spisujących się podopiecznych Artura Łozy, a pojedynek zakończył asem serwisowym Kacper Wasilewski zapewniając swojej drużynie awans do Mistrzostw Polski Kadetów (25:18).
Najlepszym zawodnikiem starcia z AZS-em UWM Olsztyn był Kacper Wasilewski, który na stałe na parkiecie pojawił się dopiero w trzecim secie. Kacper na swoim koncie zgromadził 15 "oczek" - kończąc 10 ataków i dokładając do tego dwa bloki i trzy udane zagrywki. Tuż za nim uplasował się Norber Huber, który spotkanie zakończył z 14 punktami (10 ataków, trzy punktowe bloki, dwa asy serwisowe). 10 "oczek" do dorobku drużyny dołożył Michał Marszałek, a dziewięć Bartosz Golesz. Po sześć punktów zdobyli Sławek Busch i Maksymilian Starzec, po dwa Damian Baran i Marcin Karakuła, a jedno "oczko" dołożył Wiktor Kłęk.
AKS V LO Rzeszów - AZS UWM Olsztyn 3:1 (24:26, 25:17, 25:13, 25:18)
AKS V LO Rzeszów: Karakuła, Marszałek, Baran, Golesz, Busch, Huber, Drążek (libero) oraz Burnatowski, Wasilewski, Starzec, Kłęk
AZS UWM Olsztyn: Nosarzewszki, Kulik, Chodnicki, Zawadzki, Jaczewski, Świrdoń, Kurek (libero) oraz Jarosławski, Brzeski, Siemaszko, Samko, Martin
Autor: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)